XIV spotkanie sekcji Nordic Walking
Kolejny „piąteczek” na marszu nordikowym był w pięknej słonecznej i …… upalnej pogodzie. Po obowiązkowej rozgrzewce – ruszyłyśmy na trasę. Wiosnę czuć w lesie, słychać śpiew ptaszków, przyjemnie, cieplutko i z radością doszłyśmy …… do Wieńca (3,54km) – na małą szklaneczkę ………. źródlanej wody (chciałoby się piwa) i po uzupełnieniu płynu w organizmie ruszyłyśmy inną drogą powrotną do Włocławka. W półtorej godziny przeszłyśmy prawie 8 km, tracąc ok. 654 kcal (każda ). Choć „wyskoczyłyśmy” już z zimowej odzieży, byłyśmy jednak „dogrzane” -bo w południe zrobiło się upalnie. Ale zmęczone i szczęśliwe dotarłyśmy do celu w komplecie.