Wycieczka do Tylmanowej
25 czerwca 2019 r. wróciliśmy ze wspaniałej 6-cio dniowej wycieczki w góry. Mieszkaliśmy w urokliwym miejscu, położonym w dolinie Dunajca na pograniczu Gorców i Beskidu Sądeckiego – w „Domu Pielęgniarki i Położnej „w Tylmanowej. Każdego dnia robiliśmy wypady do pobliskich miejscowości. 20 czerwca w Boże Ciało uczestniczyliśmy w procesji w Krościenku nad Dunajcem, tuż u podnóża Pienin i Gorców. Byliśmy zauroczeni strojami regionalnymi uczestników procesji, szczególnie tych najmłodszych. Jeszcze tego samego dnia po południu smakowaliśmy wody mineralne w Szczawnicy Zdroju.
Kolejny dzień , to Krynica Górska. W parku przy fontannie wysłuchaliśmy Koncertu na żywo, następnie był spacer po urokliwym uzdrowisku i zwiedzanie miejsc związanych z historią tego miasta, między innymi: Pijalnia wód mineralnych , Hotel PATRIA wybudowany przez Jana Kiepurę – aktualnie mieści się tutaj Sanatorium, byliśmy w muzeum Nikifora Krynickiego.
Stary Sącz , jedno z najstarszych miast w Polsce, rezerwat urbanistyczny, leży w widłach Popradu i Dunajca. To tu urodził się ks. prof. Józef Tischner. Po drodze mijaliśmy cmentarz, miejsce jego spoczynku w Łopusznej, gdzie jest również muzeum poświęcone jego pamięci. W Starym Sączu przechodziliśmy obok Klasztoru Sióstr Klarysek, które od ponad 700 lat mieszkają za murami klasztoru ufundowanego przez św. Kingę. Wiodą tajemnicze i surowe życie w odcięciu od świata i rodziny. Niewielki, urokliwy Rynek starosądecki zbliżony jest do kwadratu, odpowiada czterem stronom świata. Wybrukowany jest kamieniami z Dunajca. Obejrzeliśmy ołtarz, który jako jedyny stanowi pamiątkę po wizycie Ojca Świętego Jana Pawła II, kiedy to 16 czerwca 1999 roku Papież kanonizował błogosławioną Kingę. Nie został on rozebrany i stanowi ważny punkt podczas wizyt pielgrzymów w grodzie świętej Kingi. Stoi on na starosądeckich błoniach. Mieści się tutaj również muzeum papieża Jana Pawła II . W Starym Sączu jest też Muzeum Regionalne utworzone z darów mieszkańców.
Drewniany- modrzewiowy Kościół z XIII wieku wpisany na listę UNESCO znajduje się w Dębnie Podhalańskim, był nominowany w kategorii „7 cudów Polski”. Po wejściu do świątyni odczuwa się zapach starego drewna. Pomimo panującego tam półmroku dostrzegamy polichromię patronową, która pokrywa całe wnętrze. Doliczono się 77 motywów w 33 wariantach kolorystycznych. Kilka malowideł na deskach lipowych stworzył Józef Janas , zwany „Witem Stwoszem Podhala”. Rzeźbiarz i poeta spoczywa na cmentarzu obok kościoła. Przy kościele poza ogrodzeniem znajduje się ułożony z kamieni rzecznych różaniec.
Byliśmy również w Zakopanym. Obok spaceru po Kropówkach zawitaliśmy do najstarszego drewnianego kościółka, zwanym Starym Kościołem. Obok jest kapliczka Gąsieniców i cmentarz noszący nazwę od założycieli Cmentarza Zasłużonych „Na Pęksowym Brzyzku.” Całość tworzy zespół obiektów sakralnych. Mieliśmy farta bowiem tego dnia w Starym kościółku był ślub góralski. Mogliśmy przyjrzeć się obrzędowi ślubu góralskiego. Ilość przystrojonych pojazdów konnych, różnorodność strojów regionalnych , to wszystko
wprawiło nas w osłupienie. Obserwatorzy twierdzili, że był to bogaty ślub, 20 pojazdów konnych i ok. 300 gości.
Wielką frajdą dla nas był 3-godzinny pobyt w basenie termalnym Szaflary, a także spływ Przełomem Dunajca. Ostatniego wieczoru, na zakończenie pobytu w Tylmanowej przybyli do nas górale. Sympatyczne spotkanie podczas którego uczyli nas tańców góralskich i zapoznawali z góralską muzyką.
Pogoda, jak również humory przez cały pobyt nam dopisywały. Wróciliśmy szczęśliwi, zadowoleni, że udało się nam zwiedzić tak dużo nieznanych nam dotychczas miejsc, wspaniałych górskich zakątków o niesamowitych krajobrazach .